"Cykl" mamy karmiącej piersią

Czas po narodzinach jest wyjątkowym wyzwaniem dla młodych Rodziców. Jeżeli właśnie przyszło na świat Wasze pierwsze dziecko to wszystko jest dla Was nowe, zarówno w kwestiach opieki nad noworodkiem, Waszej relacji małżeńskiej, Waszych doświadczeń jako mama i tata. Jeżeli to kolejne dziecko, to w zależności od liczby starszego rodzeństwa, kwestie organizacyjne stają się odpowiednio bardziej złożone.

Kwestia rozpoznawania płodności małżonków towarzyszy nowej sytuacji w tle . Nasuwa się wiele pytań dotyczących tego, kiedy płodność powraca, czy jest czas bezwzględnej niepłodności, czy dam radę rozpoznać potecjalną owulację itd.

Jak to naprawdę jest? Dlaczego "cykl"?

1. Dzień porodu to pierwszy dzień "cyklu", który będzie trwał aż do pierwszej miesiączki.
2. Nie jesteś w stanie przewidzieć długości tego "cyklu", ani czasu kiedy pojawi się owulacja i pierwsza miesiączka.
3. Jesteś w fazie przedowulacyjnej, której długości nie jesteś w stanie przewidzieć.
4. Karmienie piersią hamuje owulację – zatem wydłuża fazę przedowulacyjną. Owulacja może wystąpić ok. 14 dni przed pierwszą miesiączką, niezależnie od tego czy karmisz piersią czy nie (u 1/3 kobiet tak się dzieje!).

Czy można naturalnie odkładać poczęcie w tym czasie?

Jak najbardziej.

Prowadzenie obserwacji wg Modelu Creighton umożliwia rozpoznanie powrotu płodności czyli potencjalnej owulacji przed pierwszą miesiączką i podejmowanie decyzji zgodnie Waszymi intencjami.

Czego można się spodziewać prowadząc obserwacje?

Po ustaniu krwawienia, podczas pełnego karmienia piersią, występuje suchość przeplatana pojedynczymi łatkami śluzu lepszej i gorszej jakości. W momencie rozpoczęcia odstawiania od piersi może pojawiać się większa ilość śluzu. Jest to spowodowane skokami poziomu estrogenu wynikającymi z powrotu funkcji jajników w tym czasie. Gdy poziom estrogenów wzrasta wówczas można zaobserwować śluz lepszej jakości, gdy poziom spada, pogarsza się również jakość śluzu.

Produkcja estrogenów i rozwój pęcherzyka jajowego hamowane są przez wzrost prolaktyny, spowodowany karmieniem piersią. Prolaktyna, która odpowiedzialna jest za laktację, wzrasta w kolejnych tygodniach ciąży, osiągając swój szczyt krótko przed porodem. Brak ssania piersi przez dziecko powoduje gwałtowny spadek prolaktyny umożliwiając rozwój pęcherzyka jajowego, natomiast ssanie powoduje wydzielanie prolaktyny i hamowanie wzrostu.

Występujący często w tym czasie śluz ciągły nie jest oczywiście oznaką stałej płodności. Z pomocą instruktora kobieta uczy się rozpoznawać wydzielinę, która jest niepłodna.

A jak jest ze skutecznością metody w tym czasie?

Badania twórcy metody, prof. Thomas Hilgersa, pokazują, że nie różni się ona od skuteczności w odkładaniu poczęcia w trakcie cykli i wynosi 96,8%. Więcej o skuteczności metody przeczytasz tutaj.